W Polsce w skali niespotykanej w innych krajach europy nabywa się tak zwane dziury w ziemi. Oznacza to ni mniej ni więcej, tylko mieszkania, które nie zostały jeszcze wybudowane, a istnieją tylko na kartce papieru. Oznacza to konieczność czekania na mieszkanie przynajmniej dwa, czy nawet trzy lata. Istnieje również ryzyko, że pieniądze za mieszkanie zostaną wpłacone, a deweloper w między czasie zbankrutuje, a nasze pieniądze przepadają. By zabezpieczyć się przed czarnym scenariuszem tego typu należy dokładnie sprawdzić naszego dewelopera. Na przykład wcześniej zrealizowane inwestycje, w jakim czasie zostały wykonane. Dobrze też porozmawiać z mieszkańcami budynków wybudowanych poprzez dewelopera. W każdym bądź razie koniecznie trzeba z deweloperem spisać umowę. Warto również sięgnąć po dokumentację. Czy deweloper buduje na gruncie, który jest jego własnością, czy nie ma żadnych poważnych zobowiązań finansowych. Te kroki należy podjąć nie tylko wtedy gdy kupujemy tak zwaną dziurę w ziemi ale także nowe mieszkanie, pod klucz.
