Branża horeca – podobnie zresztą jak każda inna – posiada swoje zarówno pozytywne, jak i negatywne strony. Sektor ho-re-ca nie jest także wolny od przypadków, kiedy klientów się po prostu oszukuje. Tego rodzaju sytuacje zdarzają się niestety bardzo często, a doskonale widać to na przykładzie chociażby restauracji oraz barów. Oczywiście, nie wszędzie takie praktyki są stosowane, ale w każdym bądź razie do rzadkości one nie należą. A zatem klientów takich lokali oszukuje się przede wszystkim w kwestiach związanych z serwowaniem napojów alkoholowych z piwem na czele. Często zdarza się tak, że piwo rozcieńczane jest wodą. Inna praktyka jest dosypywanie do niego sody – po co? Po to, aby powstała smakowicie wyglądająca piana, bo sam trunek tak naprawdę jest już zwietrzały. Bywają i takie sytuacje, że klient dostaje piwo będące zlewkami po innych gościach. Często zamawiając mocniejszy alkohol, dla przykładu wódkę, klient dostaje coś zupełnie innego niż to, za co zapłacił. Ponadto bardzo często jest też tak, że wcale nie dostaje takiej objętości, jaką zamówił. Drinki stwarzają także spore pole do oszukiwania, bo na dobrą sprawę dolać można do nich wszystko. Ponadto żadna tajemnicą nie jest to, że pracownicy takich lokali oszukują nie tylko klientów, ale również i samych właścicieli. Cel tego jest oczywisty – dorobić do pensji. W naszym kraju natomiast pensje takich pracowników nie są zbyt wysokie, co jednak z drugiej strony wcale ich nie tłumaczy. Sposobów na takie zarobienie dodatkowych pieniędzy barmani znają mnóstwo. Najbardziej skuteczną metodą zapobiegania tego rodzaju sytuacjom jest oczywiście pilnowanie pracowników i sprawowanie nad nimi odpowiedniego nadzoru. Nie zawsze jednak jest możliwość, aby manager lokalu w nim przebywał. Właściciel powinien pomyśleć dla przykładu o założeniu monitoringu – w tym także nad samym barem. Personel powinien być całkowicie świadomy tego, że jest przez szefostwo pilnowany i że oszukiwanie skończyć się może dla takich pracowników utratą posady.
