Newralgiczną cechą sieci p2p jest cienka granica między zachowaniem prawa, a jego naruszeniem, na której sieci balansują. Istotne jest przy tym zachowanie użytkowników sieci, gdyż to od nich zależy sposób wykorzystania potencjału mechanizmu p2p. Tak samo jak nóż może być przedmiotem przestępstwa, tak i p2p może pomagać w łamaniu prawa. Sieci są od samego początku poddane krytyce, często zasłużonej. Najważniejsze, aby nie karać samej sieci, lecz tych użytkowników, którzy naruszają prawo, co jest de facto praktycznie niemożliwe w przypadku tak zwanych płotek, czyli osób pobierających pojedyncze pliki i ich nie publikujących. Tacy użytkownicy to większość korzystających z sieci peer-to-peer. Kluczowe jest tu inny problem: czy pobierając plik i równocześnie wysyłając go innym, nie rozpowszechnia się go, co jest złamaniem prawa? Kontrowersje są więc liczne i do dzisiaj sieci p2p działają na pograniczu prawa. Należy dodać, iż w wypadku osób masowo pobierających pliki i je rozpowszechniających, łatwo jest określić tożsamość takich użytkowników po sprawdzeniu adresu IP komputera z którego korzystano. Taki numer rejestruje każdy serwer sieci p2p.

www.linuxindex.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ