Problemy finansowe to rzecz zupełnie ludzka… Brak pracy, niestabilność współczesnych form zatrudnienia i pogoń za pieniądzem dyktowana przez wysoki konsumpcjonizm – to tylko niektóre z czynników wpływających na to, że coraz częściej decydujemy się na kredyt w banku na pokrycie rachunków czy codziennych wydatków. Nie możemy pozwolić sobie bowiem na to, żeby nie zapłacić za prąd czy gaz, nie wyprawić dziecka do szkoły, tudzież przestać jeść i gotować. Lepiej już wziąć ten kredyt niż nie mieć co włożyć do garnka… Ostatnimi czasy jest to niezwykle proste, gdyż powstało na naszych polskich ulicach mnóstwo instytucji finansowych („banków”) zajmujących się udzielaniem ekspresowych kredytów bez BIK-u. Chodzi o to, że dostając taki kredyt, nie sprawdzana jest w Biurze Informacji Kredytowej nasza historia kredytowa – spłacalność innych zobowiązań wobec wierzycieli, czy nie jesteśmy gdzieś czasem dłużnikami, nie widniejemy w Krajowym Rejestrze Dłużników, itp. Jeśli wszystko jest w porządku (a zazwyczaj jest), wówczas uzyskanie szybkiego kredytu to tylko zwykła formalność…
