Wizyta u okulisty - ze skierowaniem czy bez?

O własny wzrok trzeba dbać i jest to prawda „jasna jak Słońce”. Jest to zmysł, dzięki któremu organizm człowieka otrzymuje najwięcej bodźców oraz informacji – według szacunków +/- 70% wszystkich wrażeń. Wiąże się to jednak z dużą wrażliwością i szczególną podatnością na uszkodzenie. Chodzi tu zarówno o powstawanie wad wzroku, takich jak: krótkowzroczność, dalekowzroczność czy astygmatyzm (żeby wymienić tylko te najczęściej występujące), oraz urazy mechaniczne. W miarę postępu i rozwoju technologicznego wzrasta także (niestety) występowanie problemów tego rodzaju. Współczesna intensywność życia ma swoje (często przykre) konsekwencje. Co więc należy robić, aby tego uniknąć i cieszyć się dobrostanem swoich oczu? Przede wszystkim, korzystać z fachowych porad i usług osób, które zajmują się tym profesjonalnie. Mowa tu oczywiście o okulistach. Wizyta u przedstawiciela tej dziedziny medycyny daje nadzieję i szansę na zapobieganie niepotrzebnym komplikacjom albo skuteczne zaradzenie tym, które już powstały. Żeby doszło do tej konsultacji, zwykle trzeba się na nią umówić i zarezerwować optymalny termin. Być może ktoś zadaje sobie pytanie: czy do okulisty potrzebne jest skierowanie? Jeżeli chodzi o osoby ubezpieczone w Narodowym Funduszu Zdrowia to okazuje się, że tak – z wyjątkiem pacjentów leczących się przewlekle. Co prawda, od pewnego czasu pojawiają się liczne głosy (popierane m.in. przez Rzecznika Praw Pacjenta), postulujące zniesienie tego typu uregulowań, ale na razie nie wprowadzono takiego uproszczenia procedury rejestracyjnej. Naturalnie, podobne dylematy nie dotyczą pacjentów, korzystających z usług prywatnej opieki medycznej. Dlatego właśnie – o ile to możliwe i opłacalne – warto zastanowić się nad tym rozwiązaniem. Zresztą, jest ono coraz powszechniejsze, stanowiąc konkurencję dla państwowego systemu ochrony zdrowia. Jest to jeden z argumentów, którym pracodawcy usiłują przyciągnąć potencjalnych pracowników. Wszystko po to, aby widoki na przyszłość były jak najlepsze…

kmhs.pl

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułGrzybica stóp
Następny artykułStaż to wyzwanie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ