Współczesny świat oczekuje od kobiet, że zawsze będą piękne, młode,
zadbane, a na ich twarzach nie pojawi się znużenie. Nowoczesna kobieta
nie powinna być zmęczona i smutna. Ciągle musi pozostawać w formie, a
z jej twarzy nie powinien znikać uśmiech. Wymagania w stosunku do
kobiet w tym zakresie przez cały czas się zwiększają, jednocześnie
pojawia się coraz więcej obowiązków i trudności dnia codziennego,
które nijak nie ułatwiają zrealizowania tych pierwszych. Niby mamy
świadomość tego, że piękna kobieta to ta, która jest pewna swojej
wartości, która bez względu na wiek ceni samą siebie, wie co potrafi i
że jej uroda nie jest jedynym wyznacznikiem jej piękna. A jednak wciąż
gubi nas powierzchowność. Praca nad samooceną jest niezwykle trudna,
dlatego kobiety coraz częściej decydują się na chirurgiczną
interwencje w swoje ciało, próbują za pomocą medycyny estetycznej
poprawić swoje niedoskonałości. Kompleksy jednak chodzą w parach,
dlatego jeżeli już zdecydujemy się „poprawić”, często nie kończy się
to na jednym zabiegu. Dzieje się to w dwóch sytuacjach. Po pierwsze
kiedy zauważamy, że operacja skutecznie poprawiła nam jedną część
ciała, dochodzimy do wniosku, że warto poprawić i kolejną (nierzadko
jest to też kwestia estetyki- naciągnięte czoło nie pasuje do
zwisających policzków); bądź też kiedy operacja nie powiodła się,
wtedy próbujemy naprawić błąd. W jednym i drugim przypadku dochodzi do
błędnego koła. Możemy liczyć na to, że spotkamy mądrego lekarza, który
szczerze powie, czy operacja jest dobrym rozwiązaniem, jednak przede
wszystkim powinniśmy zaufać zdrowemu rozsądkowi i nie ufać medialnej
modzie, która przecież i tak niewiele ma wspólnego z prawdziwym
życiem.