To istny absurd coraz częściej winę za brak pewnej płynności finansowej zrzuca się na podmiot pożyczkowy a nie na konsumenta, który sam chciał by taka pożyczka trafiła do jego rąk. Jestem przedstawicielem jednego z banków i ten fakt staje się coraz bardziej nieetyczny, w stosunku do usług jakie oferujemy w końcu nie tylko pożyczka znajduje się w naszej ofercie. Gdy zjawia się klient w naszym banku to zawsze jest informowany o wszystkim, i od samego początku wie na jakich warunkach pożyczka jest przyznawana. Większość z nich nie zapoznaje się z warunkami umowy, szuka tylko miejsca gdzie dokonać podpisu ewentualnie zadaje dosyć specyficzne pytania na temat czasu w jakim trafi ona na konto. Nie dziwi mnie potem fakt, ani nie zaskakują problemy jakie mają miejsce, bądź co bądź nie jest to pierwszy ani ostatni taki przypadek, zawsze zrzuca się winę nie na własny garb, lecz na drugą stronę. Dlatego coraz częściej tacy klienci wybierają oferty parabanków, ewentualnie miejsc w których dokonują swojego finansowego żywota.

Pewnie w podobnej sytuacji do mojej, jest bardzo wiele młodych osób, przecież nie mogłem inaczej kupić mieszkania, jak tylko na kredyt. Dobrze, że chociaż kredyt mieszkaniowy został mi przyznany dość szybko, gdyż oferta kupna nieruchomości, była również atrakcyjna. Nie obawiam się, aby kredyt mieszkaniowy i rata z nią związana, stanowiła dla mnie na obecny czas duży problem. Chyba własne mieszkanie jest tego warte, jednak przyszłości, nie potrafię przewidzieć, i nie wiem co wydarzy się kiedyś, jestem jednak optymistą. Zakładam, że spłacę kredyt mieszkaniowy znacznie szybciej, dlatego też reguluję po dwie raty w miesiącu. Nie są one wysokie, a obecne zarobki, pozwalają mi przyśpieszyć tempo spłacania swojego zobowiązania. Co ciekawe, nawet w trakcie trwania umowy, otrzymałem za to działanie, znaczne profity, bank docenił moje starania, ale ile osób robi tak jak ja, a tym bardziej kogo na to stać, ja zaciskam pasa, rezygnuje niemal ze wszystkiego. Dzieci jeszcze nie posiadam, ale jak się pojawią, to kto wie, może i jedna rata, będzie dużym comiesięcznym zobowiązaniem.

Narodziny dziecka i zakładanie rodziny dla wielu z nas jest priorytetem, dlatego tez bardzo cieszymy się w chwilki kiedy spodziewamy się  swojego dziecka. Jest to uczucie, którego nie da się  opisać. Zarówno przyszły  tata jak i również mama jest bardzo zadowolona i   nie może doczekać się przyjścia dziecka na świat. Oczekiwanie jest bardzo długie, jednakże radość jeszcze większa. Przed pojawieniem się dziecka na świecie  Krzysi rodzice mają bardzo wiele wydatków. Młodzi ludzie  bardzo często nie mają  gotówki za  jaką są w  stanie kupić wszystkie najbardziej potrzebne i niezbędne rzeczy. Akcesoria dziecięce są   bardzo drogie, dlatego tez młodzi rodzice decydują się na niedużą pożyczka, dzięki której będą w stanie przed narodzinami dziecka nabyć wszystko co jest najbardziej potrzebne. Przede wszystkim kupowane jest łóżeczko w którym dziecko będzie   spało, wózek oraz ubranka i wiele, wiele innych. Podstawą jest również  stworzenie pokoiku dla dzidziusia w którym będzie mógł. Dzięki pożyczka to wszystko może być już zrealizowane w bardzo szybkim czasie dzięki czemu przyszli rodzice  będą spokojni i zadowoleni.

Jako ekonomista, dość bacznie obserwujący rynki finansowe na świecie, mogę powiedzieć, że na kredyty i pożyczki przyjdzie dopiero odpowiednia pora. W tym momencie właśnie, zapoznaję się z ofertą, jednego z banków, moim zdaniem ich kredyt gotówkowy jest mocno niedopracowany. Brakuje u nas, rozsądnych fachowców, i marketingowych zagrywek, sama reklama nie sprawi, że na kredyt gotówkowy zdecyduje się rozsądny człowiek. Musimy go odpowiednio jako produkt sprzedać, inaczej twierdzenie, że kredyt gotówkowy biorą tylko ci, którzy nie chcą go oddać, będzie po części bardzo prawdziwe. Dlatego starajmy się je zmienić, oczywiście ja na tym nie skorzystam, a już na pewno nie z takich usług czy produktów, wręcz przeciwnie. Staram się jedynie pokazać gdzie tkwi problem, choć znając życie, to dalej nikt, nic na tym rynku nie zmieni, powstanie jeszcze więcej dłużników, a gdy w końcu kredyt stanie się atrakcyjnym produktem, to nie będzie miał kto go wykorzystać. Ciekawa i dość niespodziewana przypowieść, którą przedstawiłem, może okazać się faktem, i to już w najbliższym czasie.

Wczoraj byłam na rozmowie o pracę. Poszło mi świetnie, tak więc pracę otrzymałam. Kierownik zapytał mnie o warunki wypłacania należnych mi pieniędzy. Odpowiedziałam, iż zamierzam zmienić konto osobiste, więc numer konta podam mu przy okazji. Zgodził się. Mi zaś nie pozostało nic innego jak poszukać dobrej oferty. Po wyjściu z mojego nowego biura pracę zaczęłam dzisiaj, udałam się do domu, siadłam przed komputer i wpisałam w Google konto osobiste. Moje ostatnie konto osobiste bardzo mnie zawiodło. Bank splajtował zabierając ze sobą część moich oszczędności. Warunki też nie były najlepsze ale kilkanaście lat temu banki nie musiały tak walczyć o klienta, a więc oferty również nie były tak dobre jak dziś. Najpierw zastanowiłam się, jaki bank jest stosunkowo stabilny na rynku. Do głowy wpadły mi dwa: ING i PKO. Weszłam na oba, porównałam oferty i wybrałam PKO. Przede wszystkim konto osobiste jest pozbawione wszelkich opłat, a dwa – wszyscy mi PKO polecają. Spojrzałam na zegarek, była 13:30. Dobra, jeszcze zdążę, oddział niedaleko otwarty jest do piątej. Kiedy uprzejmiej pani za biurkiem wyjaśniłam moją sytuację ta zaoferowała mi takie warunki umowy, że moja szczęka dosłownie opadła. Nie zastawiałam się długo i już następnego dnia dumnie weszłam z numerem konta do gabinetu mojego kierownika.