Cienkie, niesforne włosy przysparzają ich posiadaczkom wielu zmartwień. Ich charakterystyczną cechą jest dość nieporządny wygląd – łatwo się wymykają spod kontroli, wydają się być stale osłabione i niezbyt często czesane. Staranna pielęgnacja pozwala nieco poprawić sytuację, a warto się o to pokusić, gdyż piękne, zadbane włosy są ważnym elementem wizerunku.
Nie tylko kosmetyki
Najczęstszym rozwiązaniem mającym pomóc uzyskać dobre efekty jest kupowanie preparatów z etykietką „do osłabionych/cienkich/zniszczonych włosów”. Owszem – jeśli są to dobre kosmetyki, na pewno będą przydatne, ale są też inne możliwości, choćby lepsza technika mycia i suszenia włosów. Przed rozpoczęciem mycia warto powoli, delikatnie rozczesać włosy – bez szarpania i wyrywania kosmyków. Mycie również powinno być delikatne (wodą o umiarkowanej, pokojowej temperaturze, wylewanej pod niskim ciśnieniem), po zakończeniu czego osuszamy włosy miękkim ręcznikiem. Bardzo ważne jest właściwe suszenie. Optymalne będzie wybranie lekkiego nawiewu w suszarce, niezbyt wysokiej temperatury oraz uważanie, by nie zbliżać urządzenia zbyt blisko włosów. Jeśli praktykujemy osuszanie w ręczniku, należy z tego zrezygnować. Podczas dłuższego noszenia ciężkiego materiału na włosach, mogą one kruszyć się i łamać. O wiele lepsze jest ich rozpuszczenie lub nawet spięcie w luźny kucyk.
Przede wszystkim odżywianie
Terapie z udziałem kosmetyków polegają na intensywnym odżywianiu włosów, działaniu zapobiegającym ich wypadaniu i łamaniu się. Często w sprzedaży są zestawy szampon + odżywka z tej samej linii. Takie duety działają lepiej, niż odrębne produkty, dzięki synergii składników. Można także z powodzeniem stosować zioła, zarówno kupione w suszonej postaci, jak i zbierane samodzielnie. Najlepsze będą regularne kąpiele włosów w naparze z kwiatu lipy bądź rumianku (ten ostatni może też pozytywnie wpłynąć na barwę i miękkość włosów). Zaleca się rezygnację z malowania włosów oraz stosowania nawet łagodnych szamponów koloryzujących.