W Polsce z każdym rokiem przybywa osób żyjących w pojedynkę. Jednak tylko niewielką część tej grupy stanowią osoby samotne wyboru zwane ostatnimi czasy singlami. Pozostali są sami bo tak im się ułożyło życie, nie udało im się spotkać osoby odpowiedniej dla siebie. Ludzie sparowani często zazdrosną samotnym wielu rzeczy np. niezależności, dużej liczby wolnego czasu a ponadto są przekonani, że samotni mają dużo pieniędzy bo pracują tylko na siebie. Tymczasem życie samotnych jest smutne i trudne. Faktycznie osoba samotna zwykle pracuje zawodowo, bo nie ma innego wyjścia, w razie czego nikt jej nie da pieniędzy. Polski system socjalny zdaje się nie widzieć osób samotnych, nie przewidziano dla nich żadnych zasiłków ani ulg. Pracować muszą choćby po to żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne, bo nie mogą się podpiąć pod małżonka. W ogóle jest tak, że samotny ma zawsze pod górkę. Teoretycznie jest wolny i może robić co chce. Ale w praktyce nie korzysta z udziału w życiu towarzyskim, kulturalnym i rozrywkowym, bo albo go na to nie stać albo nie ma z kim pójść. Bo jak tu pójść samemu na wesele, do teatru, restauracji. Wyjazdy samotne również są mało przyjemnie a przy tym niebezpieczne. Szczególnie kobieta nie wybierze się przecież sama żeby pojeździć rowerem po lesie. Niby są miejsca gdzie można chodzić samodzielnie jak wystawa czy kino, jednak z drugą osobą zawsze raźniej. Wreszcie samotni muszą się mierzyć z brakiem akceptacji społecznej. Osoby niezamężne traktowane są, jako gorszy sort społeczeństwa. W pracy muszą zawsze zostać gdy są święta bo to ci z rodzinami mają pierwszeństwo do wolnego czasu. Z samotnych inni lubią się wyśmiewać, zwykle nie znając ich dobrze sugerują, że musi być z nimi coś nie tak skoro nikt ich nie wybrała. Wiele mężatek z dziećmi nie chce w ogóle nawiązywać kontaktów z kobietami samotnymi bo uważa, że nie mają o czym z nimi rozmawiać, że one nie znają życia. Samotnych często dopada depresja zwłaszcza w święta, walentynki czy przy okazji ślubów znajomych.

www.atvn.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ