Praca w Wielkiej Brytanii

Polacy są bardzo często zmuszeni do tego, by wyjechać za granicę w poszukiwaniu zatrudnienia. Udajemy się tam szukając pieniędzy, które nie zadowalają nas tu na miejscu i wciąż ich nam brakuje. Wyjazd do Anglii jest bardzo popularny w mojej miejscowości, z której wyjechało tam prace 300 osób. Wiele lat temu ktoś przetarł tory i ściągał jedną osobę po drugiej. Potem kolejni ludzie zapraszali tam swoje rodziny i w taki sposób zrobiła się tam całkiem niezła kolonia. Dane mówią, że w samej Anglii mieszka kilkaset tysięcy Polaków, a jest jeszcze przecież Irlandia, Walia, oraz Szkocja. W żadnym z wyżej wymienionych krajów nie brakuje naszych rodaków i jadąc tam, będziemy się mogli z pewnością poczuć jak u siebie w domu.

Oczywiście nie zawsze może to wyglądać kolorowo pod kątem nawiązywania znajomości, gdyż wiele osób trzyma się blisko swoich rodzin i nie jest chętne na otwieranie się przed obcymi. Powinniśmy jednak szybko znaleźć jakiegoś rodaka, który okaże się dla nas bratnią duszą i z którym nawiążemy tak zwaną sztamę. Nie ma bowiem co ukrywać, ale zawsze lepiej się z kimś zaprzyjaźnić i mieć się do kogo odezwać w godzinach pracy, lub gdy ją zakończymy. Mało kto jest samotnikiem i potrafi przebywać sam na sam ze sobą całymi dniami. Wyjazd za granice i pozostawienie w kraju całej rodziny, oraz najbliższych znajomych, może być na początku naprawdę nie małym szokiem i będziemy się musieli przestawić w tryb zupełnie innego życia.

Sam przeżyłem to podczas swojego pierwszego wyjazdu i nie wspominam tego zbyt dobrze. Było to zaraz po studiach, a ja byłem na całe szczęście bardzo pewny siebie i to mnie trochę uratowało. Praca londyn, to było moje marzenie i od zawsze chciałem wyjechać na podbój Anglii. Chciałem też odwiedzić jeden ze stadionów Premier League, która jest moją ulubioną ligą i zobaczyć kilka meczy na żywo. Na początku jednak czułem się tam samotny, gdyż w pracy jaką wykonywałem, byli sami miejscowi, oraz kilku Hindusów. Z tymi ciężko się było dogadać w języku angielskim, mimo że w nim swobodnie mówili. Jednakże ich akcent był bardzo ciężki do zrozumienia i trzeba było się mocno natrudzić, żeby ich zrozumieć. Po czasie przestawiłem lekko swoje uszy i zacząłem się z nimi normalnie dogadywać.

Dopiero w drugiej pracy udało mi się nawiązać znajomość z kilkoma naprawdę fajnymi Polakami. Warto było zmienić pracę choćby dlatego, by poczuć się na chwilę jak u siebie w kraju. Miałem z kim chodzić na imprezy, czy też wymarzone mecze. Były one z reguły w weekend, a ja pracowałem od poniedziałku do piątku, dlatego było mi łatwo pogodzić pracę, z życiem prywatnym. Niestety wielu z moich znajomych nie miało tyle szczęścia i musieli oni pracować także w soboty i niedziele. Taki los spotykał szczególniej kelnerów i barmanów, którzy jak wiadomo mogą wtedy liczyć na największy utarg. Szefowie starają się więc mieć w weekendy każdego pracownika, a dać im odpocząć w tygodniu, kiedy nie ma aż tak dużego zapotrzebowania na pracowników i kiedy ruch w lokalu jest mniejszy.

blogfinance24.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ